środa, 29 maja 2013

Tajemniczy ogród w Prószkowie


           Często zdarza się, że zgodnie z hasłem ,,Cudze 

chwalicie, swego nie znacie”, pędzimy na drugi koniec Polski, 

drugi koniec Europy, drugi koniec świata, aby zobaczyć coś 

ciekawego, a nie wiemy, co mamy  w najbliższej okolicy…

         Dlatego łamiąc stereotypy, postanowiłam zrobić
 miniprzewodnik po Opolszczyźnie, w którym postaram się
przedstawić jak najwięcej ciekawych miejsc, gdzie można
miło i ciekawie spędzić czas.

         Często wyjeżdżamy na niedalekie wycieczki, aby w ten
sposób spędzić aktywnie i miło czas, wykorzystując to, co
mamy w pobliżu, bez zbędnych wysokich kosztów. Już
zachęcałam  do spacerku po parku i zamku w Mosznej  (http://dookolasiebieiswiataa.blogspot.com/2013/01/opolszczyzna-moszna.html), a teraz zapraszam do parku w Prószkowie.



   Prószków to niewielkie miasteczko w pobliżu Opola.

W XIX wieku zorganizowano tam park i arboretum,  które mogło poszczycić się ponad 900 gatunkami drzew.



W 1847 roku władze pruskie utworzyły w Prószkowie Królewską Akademię Rolniczą, która, niestety, w 1881 roku została przeniesiona do Berlina.
Jednak z  czasów akademii i Instytutu Pomologicznego w Prószkowie zachowały się na fotografiach interesujące budowle: wille dla profesorów i pracowników uczelni, internat, hotelik...





A wszystko to osadzone w pięknym parku, stylizowanym na angielski.





Z czasów świetności pozostały ocalałe fotografie i... interesujące okazy w parku.



                 Można spacerować, podziwiać rośliny...



                  ..wsłuchiwać się w ptasie trele...





                           ...zachwycać się pięknymi krzewami...




                   ...przyjrzeć się kwiatom...




                       ...mniejszym i większym...









Miejsce to świetnie nadaje się na rodzinne spacerki i miłe spędzenie czasu.



      
A że to ,,najprawdziwsza prawda", widać po minach małych 

turystek :)
  

niedziela, 12 maja 2013

Miś Uszatek z Oscarem w tle

,,Pora na dobranoc, bo już księżyc świeci..."
Kto z nas nie zna piosenki śpiewanej przez sympatycznego misia z klapniętym uszkiem?
Dla wielu to miłe wspomnienie dzieciństwa, a dla niektórych już powtórka - oglądanie przygód Misia Uszatka ze swoimi pociechami. 
Dlatego z podwójną radością i ciekawością przekroczyłam próg łódzkiej wytwórni filmów animowanych Se-Ma-For.
Przecież to tutaj powstały:

                                      ,,Miś Uszatek:




                                   ,,Trzy misie"



 ,,Przygody Misia Colargola", 
                          ,,Przygody Kota Filemona"




                    ,,Mały Pingwin Pik-Pok"



,,Zaczarowany ołówek" i wiele innych produkcji, które niezmiennie kojarzą się z dzieciństwem.
Ale Se-Ma-For to nie tylko produkcje dla dzieci.
W 2008 roku film ,,Piotruś i wilk" otrzymał Oscara.



A film ów powstał właśnie tutaj. Ale to nie jedyny Oscar, jaki trafił do Se-Ma-Fora. Oscara zdobył również film ,,Tango"(1982 r.), który powstał w łódzkiej wytwórni.

Podczas zwiedzania Se-Ma-Fora można obejrzeć nagrody, plakaty, lalki, które ,,występowały" w produkcjach czy też plany filmowe.

,,Piotruś i wilk"


Plan z filmu ,,Piotruś i wilk"

,,Piotruś i wilk"



Plan z filmu ,,Danny Boy"

A to najmłodsze dziecko wytwórni filmowej, czyli
                           ,,Zajączek Parauszek"



Wycieczka do Se-Ma-Fora to niezwykłe przeżycie.
Nie tylko można poznać powstawania filmów animowanych, ale przeżyć miłe chwile i powspominać dzieciństwo:).
Dla młodszych ciekawskich istnieje możliwość wzięcia udziału w warsztatach, np. tworzenia swojej lalki animacyjnej:


Jeżeli ktoś miałby ochotę na taki spacerek, więcej informacji znajdzie tutaj:
http://www.muzeum.se-ma-for.com/