Najpierw miniwarsztaty kulinarne, podczas których dzieci robiły smakowite babeczki, a potem... rewelacyjna gra terenowa!
...akompaniując sobie i śpiewając z przezabawnym kotkiem...
Narysować portret rodzinny przy punkcie
z ,,Zaczarowanym ołówkiem".
Podczas spotkania z Tytusem trzeba było odpowiedzieć na pytania związane z Opolem.
Najtrudniej było znaleźć ekologów na placu Wolności, bo tam działo się tyle ciekawych rzeczy...
Ale udało się dotrzeć do końca i odebrać nagrody!
Jedna impreza za nami, a tu już kolejna się szykuje...
Jednak w Opolu naprawdę fajnie się żyje :)!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz