niedziela, 19 czerwca 2016

Wielkie Dyktando Opolskie - świetna zabawa


      Pisać lubię (co  też czynię, prowadząc bloga), jednak nigdy nie uważałam się za mistrza ortografii. Zawsze  wychodzę z założenia, że w razie problemów, niepewności czy wielkiego ortograficznego wyzwania mam  słownik PWN i Radę Języka Polskiego.
      Tymczasem przyszło się zmierzyć z wyzwaniem ortograficznym na wielką skalę - podczas Festiwalu Książki w Opolu odbyło się też Wielkie Opolskie Dyktando, na które zostałam zaproszona. 
       Zapraszają, trzeba iść!


                                         


Chętnych do sprawdzenia siebie było wielu: 



         Nad prawidłowym przebiegiem, a wcześniej rejestracją i rozsadzeniem uczestników czuwali zaczytani wolontariusze...



                              ... oraz Pani dr hab. Marzena Makuchowska:




         Mistrzem Ortografii Opolskiej nie zostałam, ale uważam, że warto było wziąć udział. Tekst dyktanda był związany z Opolszczyzną i  roiło się w nim od perełek językowych, ale trzeba przyznać, że mógł być dużo trudniejszy:).   Uśmiałam się co nie miara; przede wszystkim z powodu nadpobudliwych uczestników, którzy czasem mieli problemy ze zrozumieniem tekstu, a czasem chyba za słuchem :), a i z samego tekstu dyktanda , który aż gryzł w uszy :)



                Mam nadzieję, że w przyszłym roku również odbędzie się Festiwal Książki, a także Wielkie Opolskie Dyktando - poćwiczę i stanę (a raczej usiądę:)) o pisania!













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz