czwartek, 12 września 2013

O czasopiśmie bez tytułu

        Pewnego dnia zawitał do mnie ankieter.
Jako że cieszy  kontakt z ludźmi i lubię pogadać z innymi, a zarazem ciekawska jestem, wysłuchałam, co ma do zaoferowania.
          Czy było warto?
W moim odczuciu tak. Otóż pan ankieter zaoferował mi do przetestowania, a w zasadzie do oceny dwa egzemplarze pisma, które dopiero ma się ukazać na polskim rynku.
        Już sama okładka wyglądała bardzo zachęcająco:




a spis treści tylko potwierdzał pierwsze wrażenie:



 Wśród wielu ciekawych artykułów można było znaleźć m.in. informacje o tym, jak wykonać kolczyki i wisiory z sutaszu:

 
...dowiedzieć się, kto straszy na naszym poddaszu:


...poznać kilka ciekawych propozycji na ozdoby z drewna...




...dowiedzieć się, jak wykonać koronę z liści dla naszych pociech:


...a także zapoznać się z propozycją na jesienny weekend:


Dla pań eko propozycja miłych ubrań z dobrej wełny:



      A gdybyśmy chciały poznać walory dzikiej róży, możemy poczytać kolejny z artykułów:



         Znajdzie się coś dla łasuchów, którzy zechcą skusić się na coś z kuchni myśliwskiej:


Można znaleźć coś, co pozwoli nam rozwijać nasze zainteresowania i pasje:





A także poszukać inspiracji na jesienne przetwory:







                Dla wielbicieli ogrodu także coś się znajdzie:







Egzemplarze był łudzące podobne do siebie, ale zostałam uprzedzona, iż to są dwie wersje: pierwsza – dokładnie tłumaczona z niemieckiego, natomiast wersja druga zawierała artykuły przystosowane do polskiego odbiorcy, a więc tematyka bardziej swojska: propozycje wyjazdu na terenie Polski i kilka ciekawych pozycji z naszego ojczystego podwórka.
        Ale od początku:
Wydawca chce od jesieni wypuścić na rynek polski czasopismo dla ludzi lubiących rozwijać swoje pasje związane z domem, ogrodem.
Tytuł jeszcze nie jest znany, ale są trzy propozycje:

                                              ,,Żyj z pasją"


,,Land lovers"


,,Piękno życia"


   Czasopismo wydane jest na tzw. kredowym papierze, fotografie są pięknie i odpowiednio dobrane, zachwycają kolorystyką.
   Zawartość to 114 stron z (to ważne) naprawdę niewielką ilością reklam. Proponowana cena to 54,50 zł za prenumeratę obejmującą 6 numerów.

             Po przejrzeniu, przeczytaniu doszłam do wniosku, że z przyjemnością sięgnę po następny numer, a chociaż nie wiem jeszcze, jaki będzie tytuł, to najbardziej pasuje mi tutaj ,,Piękno życia".
          Czy Was także zachwyci?
Zobaczcie sami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz